Komentarze: 2
Heya :))
Pod wieczór poszłam odprowadzić Joy :)) Po drodze nieźle się wygłupiałyśmy... ;)) Ogólnie było barrrdzo fajnie :) Potem poszłyśmy do Sylwii. Ona była na spacerku z psem, razem ze swoim chłopakiem (no, chyba to jest już jej chłopak?!). Podeszli do nas, chociaż my udawałyśmy, że jesteśmy tu przypadkiem, hie hie... :))) No, niezłe jaja były :P I pogadaliśmy sobie z pół godzinki, było bardzo fajnie.
Na jutro umówiłam się z dziewczynami, że jak zwykle się spotkamy, tylko jeszcze nie wiem na 100% o której :))
Sylwestra mamy już zaplanowanego. Spędzamy go u Sylwii razem z Joy i Kamilą. Może z kimś jeszcze...? Na początku plany były inne - miało być więcej osób. Ale większość nie może :((( W sumie szkoda, ale moim zdaniem i tak będzie fajnie. Lubię takie przyjacielskie spotkania, a jeszcze całonocne i w Sylwestra to w ogóle...
Życzę wszystkim udanej imprezki sylwestrowej, a jeżeli nie imprezki, to po prostu udanego Sylwka!!! :)))